La vraie éloquence consiste à dire tout ce qu’il faut, et à ne dire que ce qu’il faut. (La Rochefoucauld)
Prawdziwa elokwencja polega na tym, żeby powiedzieć wszystko co trzeba i nie więcej niż trzeba.



10 marca 2011

Tak od rana płynie Sekwana (10)





Poczta emailowa przyniosła mi dzisiaj historyjkę zatytułowaną "Leçon d'économie" (Lekcja ekonomii). Postanowiłem przetłumaczyć, nadać jej ostrożny tytuł "Przypowieść ekonomiczna" i opublikować.
Czyż nie powiada przysłowie "Młodym robić, mężom rządzić, starym modlić się przystoi.", a tu moment zamyślenia dla jednych, drugich i trzecich.

Przypowieść ekonomiczna

Rzecz dzieje się na Południu, w małym miasteczku, które żyje z turystyki. Niestety, z powodu kryzysu nie ma już turystów. Wszyscy od siebie pożyczają, żeby przeżyć.
Mijają miesiące, w biedzie.

W końcu przybywa turysta i wynajmuje pokój w hotelu.
Płaci za pokój banknotem 100 €.

- Jeszcze turysta nie dociera do drzwi pokoju, jak właściciel hotelu pędzi do rzeźnika, któremu jest winien właśnie 100 €.
- Rzeźnik goni z tym banknotem do hodowcy, który jest dostawcą mięsa.
- Hodowca natychmiast udaje się do prostytutki, której jest winien 100 € za usługi.
- Prostytutka idzie do hotelu, żeby zapłacić 100 € za wypożyczanie pokoju "na godzinę", od czasu kryzysu wynajmowanego na kredyt.

Banknot znajduje się z powrotem na kontuarze recepcjonisty.
Turysta schodzi do hallu, zabiera pieniądze, ponieważ pokój mu nie odpowiada, i znika.

Nie doszło do żadnych wydatków, nikt nie zarobił, nikt nie stracił. Tymczasem - nikt już w miasteczku nie ma długów.
Ejże, czy przypadkiem nie w ten sposób próbujemy rozwiązać światowy kryzys?











A ja?
A ja teraz pójdę do najbliższego hotelu i popatrzę, czy właściciel nie łapie się za któryś wyłożony banknot i nie leci gdzieś, bo ja wiem - do rzeźnika,... albo wprost do dziewczyny przed drzwiami.

Tylko, kto dzisiaj w hotelu płaci gotówką?!